środa, 29 lutego 2012

Jak wcielić w życie instrukcje daną nam przez Pana Jezusa?

          Wiele osób, czytając moje posty zapewne zastanawia się: no dobrze, ale jak mam to zrobić?
Jak mam uwierzyć.....    mieć wiarę jak ziarnko gorczycy?
Skąd ją czerpać?

Odpowiedź jest prosta: oczywiście że ze Źródła.
        Kontakt na co dzień z Jezusem, jest jak rozmowa z dobrym przyjacielem, który wspiera, doradza, śmieje się z Tobą. Tak samo rozmawiaj z Jezusem - On jest obok ciągle i czeka na Twoją inicjatywę. Czeka, ponieważ otrzymałeś wolność emocjonalną, o której pisałam wcześniej.
Zatem nigdy się nie narzuca, tylko trwa przy Tobie :)

     


       Największym przykazaniem jest przykazanie Miłości. Zatem praktykuj ją codziennie.
A zacznij... od siebie. Cóż możesz dać otoczeniu, rodzinie, przyjaciołom, osobom z którymi codziennie przebywasz?  To co nosisz w sobie. A co nosisz w sobie?
Czy kochasz siebie? Jeśli nie, zacznij to robić.
Napisz do mnie, a powiem Ci, jak możesz pokochać siebie a potem automatycznie: swoje życie :)

Dlaczego chcę, żebyś do mnie napisał/? Ponieważ jesteś wyjątkowy, i w taki sposób Cię potraktuję - z wyjątkowym, indywidualnym podejściem :)


piątek, 17 lutego 2012

Przełożenie Ewangelii na codzienne życie

Ludzie czytają Ewangelię, ale często nie zastanawiają się nad tym, co czytają. Jaki przekaz daje tekst?

A tekst jest żywym Słowem.
Postanowiłam, że zacznę stosować się do przesłania, które daje nam Jezus.

I wiecie co? Zgadnijcie:)

Efekt jest taki, że otrzymuję wszystko o czym pomyślę :). Jeśli jest wiara, jako warunek konieczny do realizacji pragnienia, WSZYSTKO da się spełnić.

Mam zasadę - polecam ludziom jedynie to, co sprawdziłam na sobie.
Stosowanie się do wersetów z poprzedniego mojego posta, powoduje, że mam wrażenie, że żyję w bajce i mam czarodziejską różdżkę, która czaruje moją rzeczywistość zgodnie z moimi pragnieniami.

Ktoś kiedyś powiedział mądre słowa, że największym grzechem jest brak wiary.

Jest tylko jeden haczyk:
największym dowodem miłości jest danie dziecku wolności emocjonalnej. My ją także otrzymaliśmy - od Boga. Mamy wolny wybór.
Dlatego zawsze modlę się o to, żeby moje myśli i pragnienia były zgodne z wolą Jezusa. I tak się dzieje :)


poniedziałek, 13 lutego 2012

Jest mi dane, ponieważ....

Czy już Drogi Czytelniku wiesz, dlaczego?

A znasz te wersety:

"O cokolwiek prosić mnie będziecie w imię moje, Ja to spełnię." (Jan 14)



"Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie.
Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich." (Mateusz 19,20)



"Wszystko, o co w modlitwie prosicie, stanie się Wam, TYLKO WIERZCIE, ŻE OTRZYMACIE” (Marek 24), mówił Jezus.



Zatem...?

Czy już wiesz, dlaczego proszę i otrzymuję? :)


środa, 8 lutego 2012

Czy mamy wpływ na wydarzenia?

Wiele osób mówi: "Ja powierzyłem swoje życie Bogu. To On mnie prowadzi".
Piękne :)
Ale czy powiedziałeś Panu Bogu co tak naprawdę chciałbyś robić, kim być, gdzie pracować, ile zarabiać?

Od kiedy mówię Panu Bogu co chcę robić w życiu, jak ma wyglądać moja codzienność, co posiadać, ile zarabiać, na czym zarabiać - mam wielką radochę, bo otrzymuję wszystko o co proszę :)

Niesamowite?
Dla mnie normalne, bo w realu kontaktuję się z Bogiem. Jest dla mnie Mocą spersonalizowaną, z którą mogę rozmawiać, zasięgać porady, prosić i dziękować, bo zawsze otrzymuję.

Dlaczego tak się dzieje, że proszę i jest mi dane?

Zastanów się, Drogi Czytelniku...... Odpowiedź przyjdzie w kolejnym poście :)

wtorek, 7 lutego 2012

Źródło wdzięczności


      Czasem trudno jest odnaleźć coś, za co jesteśmy wdzięczni. Mimo, że mamy wokół wiele powodów ku temu.
Wiesz co..... Pamiętasz, jak w dzieciństwie wyobrażałeś sobie, że latasz, że jesteś Piotrusiem Panem albo Księżniczką... A może miałeś czarodziejską różdżkę....? Albo byłeś superbohaterem......?

Wykorzystaj teraz tą wyobraźnię z dzieciństwa i zobacz jej oczami to, za co możesz być wdzięczny. Stwórz sobie obiekt wdzięczności a gwarantuję, że się pojawi w Twoim życiu :).

Poczuj wdzięczność a otrzymasz błogość

Za co, Kochany Czytelniku możesz być wdzięczny dzisiaj, teraz, w tym momencie?

     Mam dzisiaj w sobie tyle wdzięczności, że przelewa mi się na zewnątrz w postaci radości, ekscytacji, miłości :).

Jestem wdzięczna za to, że mogę rozmawiać ludźmi, że wpływam na ich jakość życia, daję nadzieję, rozjaśniam ich twarze i widzę zmiany :).

Jestem wdzięczna za to, że Oni są wdzięczni mi, a ja... jestem wdzięczna Jezusowi za Nich :).

To wdzięczność jest motorem napędowym kreacji mojego życia zgodnie z tym, czego pragnę. Tak, otrzymuję to, czego pragnę - moje życie to magia pełna czarów i zrealizowanych marzeń.

Odnajdź w sobie to światełko wdzięczności i rozpal ogień, który zamieni ją w poczucie błogości.
To odmieni Twoje życie :) Tak jak i moje :).




piątek, 3 lutego 2012

Dawanie i branie

Dzisiaj opowiem Wam o czynieniu dobra.


     Czy zastanawialiście się, Kochani Czytelnicy, ile generujemy pozytywnej energii w momencie ofiarowywania, obdarowywania drugiej osoby podarunkiem, uśmiechem, uczynkiem?

Jak miło nam jest w środku, w nas - tam na sercu w momencie dawania! Oczywiście dawania ze szczerymi intencjami, bo takie właśnie zachowania wyzwalają drzemiące w nas pokłady miłości do innych.

To po radości, którą otrzymujemy i dajemy widać, jak bardzo jesteśmy jej głodni i jak często mamy stłumioną potrzebę odczuwania pozytywnych emocji.

     Odblokuj się na innych - na dawanie i otrzymywanie!

 Potrafisz brać? To jest tak samo ważne jak dawanie.
Dlaczego?
Ponieważ biorąc pozwalasz obdarowującemu cieszyć się dawaniem :)

A zatem dawaj i bierz - to takie naturalne; pozwala budować wspólnotę miedzy ludźmi :)
Zgodnie z zasadą: Czyń dobro a dobro otrzymasz :)

czwartek, 2 lutego 2012

Kochany Czytelniku - czy jesteś szczęśliwy?

Zastanawiałeś się kiedyś, po co człowiek istnieje na świecie? Jaki jest jego cel bycia tu? Co w zasadzie powinien robić, żeby było jak należy, czyli jak być powinno?

Długo się nad tym zastanawiałam i zrozumiałam, że naszym celem jest bycie szczęśliwym :) Oczywiste prawda? I jakie proste!

Uwierz mi - nie ma nic prostszego niż odczuwanie szczęścia - to dzięki niemu otrzymujemy go więcej, przyciągamy osoby, rzeczy, wydarzenia, które dają nam więcej i więcej szczęścia i im bardziej jesteśmy szczęśliwi, tym więcej mamy powodów do bycia w takim stanie.


Już wyjaśniam ze strony neurologicznej jak to wygląda.

      W mózgu mamy  mnóstwo połączeń neuronowych i każde nowe doświadczenie tworzy nowe połączenia. Są jak ścieżki w zbożu. A mózg nasz jest małym leniuszkiem, który wybiera wydeptane ścieżki, natomiast takie do przetarcia go nie interesują.

Słowem - wydeptane są korzystniejsze, ponieważ łatwiej się po nich poruszać.


Zatem jakiej ścieżki używasz na co dzień?

Czy tej pod nazwą "dobry nastrój" czy też "obniżony nastrój" ?
Wiesz, że masz wybór i TY decydujesz, co czujesz?
Wiesz, że ścieżka, którą chodzisz tworzy Twój nawyk? Nawyk bycia szczęśliwym albo nawyk....

Ty decydujesz, którą wydeptujesz....